Album na pierwszy roczek chłopczyka

Duużo zdjęć ;) Praca przy nim była samą przyjemnością :)

Papiery z wszystkich możliwych parafii, część drukowanych z tapetek z Far far hill.

Obrazek na okładce ze starych zapasów z Lili of the volley.

Album nie jest jednorodny, ma pastelową kolorystykę, ale kolorowe dodatki,

zrobiłam tak świadomie, ponieważ chciałam, by spodobał się nie tylko rodzicom, 

ale też małemu solenizantowi, by traktował go jako ciekawą książeczkę do oglądania :)

Napis remember the moments wycięłam po podklejeniu wcześniej

 taśmą dwustronną 3D 1,5 mm. Dzięki temu wystarczyło tylko później

 zdjąć papier ochronny i  przykleić, dodatkowo napis jest teraz lekko odstający.

                                      

Dużo elementów pochodzi od Janet np. napisy w kółeczkach czy śliczne tagi.

Stempelkowe napisy z Lemonade.

Buciki Tattered Lace wyglądają ładnie, ale nieźle się trzeba nagimnastykować, 

by z czegoś co wygląda jak niekształtne sitko zrobić buciki. Nie polecam tym,

 którzy lubią prosto wycięte elementy z wykrojników.

Bardzo Wam dziękuję za wszystkie komentarze :) :) :)

i pozdrawiam noworocznie :)