W sobotę przeżyłam dzień, którego tak szybko nie zapomnę.
Rzadko się zdarza, by cały dzień był bardzo udany.
Z pewnością tak mogę powiedzieć o ubiegłej sobocie.
Najpierw 6 godzin papierkowych rozkoszy na kursie u przezdolnej Dorotki :).
Pierwszy raz miałam taką przyjemność scrapowania z innymi :) proszę częściej :) :) :)
(wszystkie zdjęcia podkradłam Dorotce ;)
To album, który wypracowałam, chociaż to kompletnie nie mój styl, jestem zadowolona :)
Natomiast na deser czekała mnie niespodzianka " Jezioro łabędzie"
w wykonaniu rosyjskiego baletu narodowego. Chyba nie umiem wybrać
co podobało mi się bardziej - kurs czy balet :)
Pozdrawiam wiosennie :)
4 komentarze:
Przepiękny albumik:-) A spotkanie musiało być wspaniałe.Z chęcią bym w takim uczestniczyła, bo zawsze jestem po drugiej stronie:-) Pozdrawiam cieplutko Aśka:-)
Album śliczny,trzeba wszystkiego spróbować...ważne że jesteś zadowolona Małgosiu !
Śliczny ten album. Piękne kolory i dodatki.
Do pozazdroszczenia.....chyba wszystko, album przepiękny.
Prześlij komentarz