Album z Chrztu Świętego

Nareszcie kończę mój pierwszy album,
okropnie długo to trwa i dlatego stwierdziłam,
 że chyba jestem najwolniejszą scraperką na świecie.
Nie jest typowy , a taki więcej osobisty,
ponieważ pokazuję to co dla mnie naprawdę ważne.
Nie ma też jednorodnego charakteru, bo troszkę
to było dla mnie trude , może uda się następnym razem.


Album jest pamiątką mojego średniego synka,
który ma już 11 lat, ale to wcale nie zmniejszyło mi radości z jego tworzenia :)


Dzisiaj cześć, reszta wymaga jeszcze małych doróbek.
Zapraszam serdecznie i dziękuję za każde odwiedzinki,
a szczególnie te z komentarzami :)

Wycinanka i płatki kwiatów pociągnięte liner gliterem - golden,
co daje bardzo ładny połysk w naturze.

 

Kwiatki i świeczka błyszcza brokarem, czego tu nie widać :(

Zupełnie nie umiem zrobić zdjęć zdjęciom,

pamiątkowe fotki w rzeczywistości sa całkiem przyzwoite.

 

Motylki stemplowane białym  pudrem do embossingu,
a później po wycięciu potuszowane niebieskim tuszem, by je było widać.
Te białe z błękitnym  od środka - posypane białym i błękitnym pudrem.

W założeniu album miał być płaski,
ale oczywiście wyszedł troszkę 3D.
Dalsza część następnym razem :)