Pomiędzy tym całym rozgardiaszem przedświątecznym, chociaż cały dom na mojej jednej głowie,
udało mi się znaleźć trochę czasu i jeszcze coś dłubię.
Co ciekawe im mam mniej czasu, tym więcej zrobię...zastanawiające.
Moje szycie kartek nadaje sie tylko do tych postarzanych hi hi hi ,
co ciekawe dawno temu umiałam szyć, szyłam nawet ubranka dla malutkiej córci,
czyżby to maszyna?!
Stempelek jest odbity na śliskim papierze, dlatego za radą Graszki
psiknęłam na niego z daleka lakierem do włosów i się nie rozmazuje.
Fajna śnieżynka z Craftmani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz