piątek, 26 sierpnia 2011

Kartka ślubna perłowo - wrzosowa

Wykonana na papierze perłowym prążkowanym z Allegro, 
wytłoczonym folderem do embossingu.
Ozdobiona wykrojnikowymi gałązkami, białym brokatem
 i zrobioną przeze mnie różą ( za pomocą wykrojnika).







...i z całkiem innej beczki : moje dzieci z utęsknieniem czekały cały rok na małego kotka. 
Wreszcie na początku wakacji go dostały, ale po miesiącu kotek zaginął.
Znowu był smutek, aż do ubiegłej niedzieli, gdy okazało się,że po drugiej stronie naszej rzeki cos miauczy ( nie ma tam domów tylko stroma skarpa porośnięta drzewami).
Nie mogę pojąć skąd tam sie wziął kot ( inny, ale też jeszcze mały).
Mój średniak szybko poradził sobie ze złapaniem go i przyniesieniem, co łatwe nie było. Tym sposobem znowu mamy kotka i to ślicznego, wygląda jak mały tygrysek.






Ale to nie koniec historii. Dzisiaj cały dzień przechodził za nasze ogrodzenie
(od strony rzeki) inny mały kotek. Po kilkukrotnym przerzucaniu go na drugą stronę, 
skapitulowałam...i mamy DWA kotki :) 

to ten drugi, też jest śliczny :)

Ciekawa jestem tylko jakie mają płcie :)
Może ktoś poznaje ?

Pozdrawiam upalnie z nad naszej prawdziwie orzeźwiającej 
(i na naszym odcinku jeszcze czyściutkiej) Wisłoki :)

Wyniki z Candy jutro.

piątek, 19 sierpnia 2011

Z okazji ślubu

Wypróbowałam nowy, podpatrzony gdzieś na You Tubie, 
sposób zastosowania wykrojnika,którym wykrawam tylko brzeg kartki.
Chyba można ją podciągnąć pod tzw. kopertówki ? 







Sposób wycinania bardzo prosty, kto zainteresowany chętnie wytłumaczę.


Na obiektywie usiadł mi jakiś śmietek i zrobił cień na wszystkich zdjęciach :(

Pozdrawiam wciąż wakacyjnie  :)

piątek, 5 sierpnia 2011

Pudełeczko exploding box tzw. kieszonkowiec jak wykonać ?

Pudełeczko ma wszędzie kropki i z zewnatrz i w środku,
więc zgłaszam je na wyzwanie Galerii RAE "Kropka w kropkę",
mam nadzieje, że kurs w tym nie przeszkadza :)


Można z pewnością zrobić je inaczej, ale można też tak jak ja :)
Zapraszam na prosty, mały kursik .

Pudełko o wymiarach 8x8x8 cm. 
( dziekuję Anji za rady co do pudełka o wymiarach 7x7x7 cm., wtedy można je zrobić sposobem tradycyjnym czyli z wyciętego  "krzyża" , który zmieści się na kartce wizytówkowej)

Na bazę mojego pudełka  potrzebowałam 2 kartki papieru wizytówkowego i klej
( do wycinania i bigowania to co każdy używa, a wiem,
 że zapatrywania są przeróżne na to co jest lepsze).

Zaczynamy od dołu pudełka ( łatwiejsze).
Odcinamy z długości papieru 2 paski o szerokości 8 cm.


 Zaznaczamy na nich  3 ośmiocentymetrowe odległości ( by powstały nam 3 kwadraty 8x8).
Pozostałe końcówki pasków odcinamy.

Bigujemy w zaznaczonych miejscach bardzo starannie


...i następnie zaginamy.



Teraz wkładamy na krzyż jeden pasek w drugi, sprawdzamy czy  równiutko 
do siebie pasują środkowe kwadraty, a następnie je sklejamy - 
to nasze dno dolnej części pudełka
( jeśli ktoś chce może odciąć po 1 mm z końców tego paska, który jest na wierzchu, 
by podełko u góry miało idealnie równe brzegi ). 


Sklejamy.


 Dół pudełka mamy gotowy do ozdabiania,
ale najpierw zróbmy górę.

Na pokrywkę proponuję 2 rozwiązania.

I.Wersja
Odcinamy z papieru wizytówkowego taką część, by został nam dokładnie kwadrat. 
Wtedy zaznaczamy na nim takie wymiary( jeśli papier ma bok 20 cm i 9 mm tak jak mój):


 3,2 cm to wysokość brzegu naszej pokrywki, 
a 8,1 cm to jej denko, 1 - 2 mm należało dodać do boku denka, by akurat pasowało
 na nasz 8 - centymetrowy dół pudełka ( również cenna rada Anji ).

II. Wersja 
 Z papieru wizytókowego wycinamy kwadrat o boku  20 cm i 1-2 mm.
Zaznaczamy na nim w takich odstępach linie, na każdym boku 
tak samo(jak to widać na zdjeciu powyżej )

 Bok denka będzie mieć również 8,1 mm (do 8,2 mm),
a wysokość brzegu pudełka będzie teraz na 3 cm. 

Po zaznaczeniu wszystkich odstępów bigujemy naszą pokrywkę:


 teraz odcinamy 3 narożne kwadraciki:


Ostatni kwadracik nacinamy z jednej strony, by utworzyć tzw. piórko do sklejenia.
(można je skośnie przyciąć z obu stron jeśli chcemy, by było bardziej profesjonalnie ) 



Tak wygląda po nacięciu : 


..., a tak z przyciętymi piórkami

Nastepnie wszystko zaginamy, ale nie kleimy, bo łatwiej ozdabia sie przed sklejeniem.




 Próbujemy złożyć czy wszystko pasuje
i bez klejenia nałożć na dno, czyli pudełko bazę zamknąć
( będzie trochę ciężko, bo niesklejona pokrywka ma grubsze brzegi niż poklejona).

Teraz już to co najprzyjemniejsze czyli ozdabiamy.




Właściwie może ktoś mi wytłumaczy skąd jego nazwa kieszonkowiec
 bo mnie jakoś z niczym do kieszeni sie nie kojarzy :)


Moje drugie pudełeczko jest na urodziny chłopczyka:











 Tag z galerii RAE.

Z tego napisu jestem dumna, bo sama zrobiłam go na Wordzie.



 Trochę się napracowałam nad tym kursem :)
Pozdrawiam wszystkich serecznie 

wtorek, 2 sierpnia 2011

Pudełeczko...

Pudełeczka to coś co mi sie szalenie podoba, pomimo to nie brałam 
się za nie z powodu....lenistwa. Otóż wydawały mi się zbyt pracochłonne.Tak nie jest.
 Sprawdziłam na własnej skórze czyli rękach :)
Jest to całkowicie pierwsze  ( już wiem, że nie ostatnie :) pudełeczko zrobione przez mnie,
więc mi wybaczcie błędy, o których zresztą powiem, a komu się chce to niech czyta, 
szczegółowo je opiszę, bo wiem, że zagląda tu wiele scraperek 
młodszych nie tylko wiekiem, ale i stażem, mam więc nadzieję, że coś się z tego przyda. 




Zrobiłam je po mojemu, bo znalazłam tylko jeden kurs ( niestety go nie zapisałam),
w którym dolną część pudełka robi się z całej kartki scrapowej 30 x 30 cm 
i bez oklejania, a ja chciałam oszczędniej i  z brzeżkami, które bardzo mi się podobają.
Moje to sześcian 8 x 8 x 8 cm i uważam, że to w sam raz. 
Do zrobienia  jego bazy użyłam jednej kartki wizytówkowej na dół pudełka 
( może z powodzeniem być też z twardego bloku technicznego) i jednej z kolorowego 
bloku technicznego na pokrywkę. do tego oczywiście papiery do ozdabiania, 
ale w ilościach skrawkowych jak widać.




Pierwszy i główny błąd ( czego nie widać) to ten, że logicznie rozumując,
wieczko zrobiłam troczę większe niż spód... i to jest niewłaściwe, ponieważ 
zrobiły mi się szparki pomiędzy bokami po zamknięciu pudełka.


Drugi błąd, niezbyt duży, to za mała wysokość brzegu wieczka pudełka,
która ma 2 cm, a ładniej wyglądałaby na 3, a nawet 4 cm.


Trzeci błąd to za cienki jasno fioletowy papier, troszkę się na wieczku pomarszczył
 i nie ma prezencji, a na dodatek brakło mi go na dwa z fioletowych pasków co widać :)









Oczywiście materiały zużyłam oszczędnościowe, 
no bo kto bierze najlepsze papiery do pierwszej próby :)





To tyle przynudzania, jeśli ktoś chętny jak wykonać pudełeczko po mojemu
to zapraszam na następny post.
Bynajmniej nie czuję sie kompetentna, ale szczegóły techniczne 
już znam, więc się nimi podzielę.

Wszyscy moi domownicy mają z tym pudełkiem niezły ubaw ( ja dużo mniejszy ),
bo co chwilę ktoś przychodzi i zdejmuje pokrywkę, by zobaczyć jak ono się rozkłada, 
a to jest fajny widok, tylko, że ja musze je znów zamykać, 
bo nie chcę by go pobrudzili. Wczoraj tak mi zrobili chyba ze 20 razy :) 

Pozdrawiam słonecznie :) 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...