Tym razem torebka, do której natchneła mnie
Asia, mam nadzieję, że ciut vintage,
Ostatnio zakupiony wykrojnik, który już dawno mają inne scraperki,
bardzo mi się spodobał (pasuje mi do wielu rzeczy) , więc znów się nim posłużyłam.
W następnej pracy też wystąpi w roli głównej :)
Śliczne papiery na torebeczkę dzięki Ani :)
Vinagowy, przepiękny ćwiek z Craftmani ozdobiłam żółtym oczkiem.
A teraz to co rzeczywiście jest piekne i dlatego ten post będzie długi.
Dzisiaj przynajmniej u nas przepiękna, choć chłodna pogoda.
Jak w każdą drugą niedzielę miesiąca była droga krzyżowa do krzyża milenijnego ,
który jest umieszczony na platformie widokowej ( przy przejrzystym powietrzu można stąd zobaczyć Tatry leżące od nas jakieś 200 km i 3 godz. jazdy samochodem)
na najwyższej w naszej okolicy Górze Grzywackiej ((567 m n.p.m.) .
Góra niespecjalnie ładna, ale zobaczcie jakie dzisiaj widoki się z niej rozciągały w około.
Zapomniałam dodać to Beskid Niski miejscowosć Kąty.
Zapraszam :) :) :)
Mieszkałam w mieście i nie chciałam tutaj przyjść, ale Bóg tak pokierował moim życiem, że nie tylko tu zamieszkałam, ale jeszcze bardzo ten skrawek polskiej ziemi pokochałam :)
Słonecznie pozdrawiam :)